Położenie

Dzielnice
Praga Południe
Osiedla

Informacje

Dodaj treść

Giuseppe Garibaldi (1807-1882) - włoski generał, bojownik o wyzwolenie narodowe i zjednoczenie swojej ojczyzny. Przyszedł na świat w Nicei, w rodzinie właścicieli niewielkich statków handlowych. Jako młody chłopak sam był marynarzem, jednak na skutek choroby osiadł w 1827 roku w Stambule, gdzie przez cztery lata pełnił obowiązki guwernera, ale już w 1832 roku ponownie pływał i otrzymał patent kapitana marynarki handlowej. Zaczął wówczas działać w tajnej organizacji patriotycznej, wziął też udział w nieudanym powstaniu antyaustriackim, za co został skazany na śmierć. Aby uniknąć tragicznego losu w 1835 roku zbiegł do Ameryki Południowej, gdzie ukrywał się prawie 13 lat. Na wieść o wybuchu kolejnego powstania antyaustriackiego powrócił do Lombardii, gdzie objął dowództwo nad dwoma batalionami. Niestety, upadek zrywu spowodował, że ponownie udał się na emigrację - przez Afrykę i Stany Zjednoczone do Anglii. Do Włoch wrócił w 1854 roku, biorąc udział w kolejnym powstaniu wyzwoleńczym. Sześć lat potem wyruszył na Sycylię na czele oddziału zwanego "tysiącem czerwonych koszul". Po rozgromieniu tam sił Burbonów przeprawił się przez Cieśninę Messyńską, pod Teano spotkał się z włoskim królem Wiktorem Emanuelem i obaj triumfalnie wkroczyli do Neapolu, którego dyktatorem ogłosił się po kilku kolejnych miesiącach. Mimo wyraźnego zakazu króla i sprzeciwu większości katolików próbował wyzwolić Rzym, jednak został ranny podczas walk i osadzony w twierdzy La Spezia a potem w areszcie domowym. Na wieść o wybuchu powstania styczniowego zwrócił się do obywateli całej Europy z apelem o wsparcie tego zrywu, sam zaś wysłał do Galicji grupę ochotników z pułkownikiem Francesco Nullo na czele. Później zasiadał w parlamencie, ponownie uczestniczył w wyprawie na Rzym, założył też Ligę Demokratyczną. Zmarł na wyspie Caprera.

Ciekawostki

Stan obecny:

Nr 4: Blok mieszkalny Rondo. Powstał w 2004 wg proj. Janusza i Michała Jaworskich.

Data nadania nazwy: 1961.11.24

Komentarze



Komentarze (0)